think pink

Nie da się ukryć że nadeszły bardzo nielubiane przeze mnie dni. Końcówka jesieni - czyli szare i ponure dni powinny być usunięte z kalendarza. Liście opadły i skończyła się piękna złota jesień, która jak na złość trwała bardzo, wręcz zdecydowanie za krótko.  A zaczęła się najgorsza pora roku, czyli końcówka jesieni. Szare, zimne, deszczowe i krótkie dni nie nastrajają zbyt pozytywnie :( Na dodatek w supermarketach jak się dziś przekonałam już męczą żywe ryby :( chodź do świąt jeszcze daleko. Bardzo tego nie lubię. Jak chyba każdego i mnie dopada autumn sadness. Mniej energii do działania, sił i motywacji. Najlepiej zapaść w sen zimowy i poczekać do lata :) ale to niestety niemożliwe. Trzeba sobie jakoś radzić. Dziwię się, kiedy ktoś mówi wprost, że czuje się nieszczęśliwy, ale nawet nie potrafi stwierdzić, co sprawiłoby mu radość. Istnieje masa prostych rzeczy, które można zrobić aby poprawić sobie nastrój. Osoba, która nie potrafi stwierdzić co w danej chwili poprawiłoby jej nastrój, nigdy nie będzie szczęśliwa - to niezła i prawdziwa myśl autora książki "Paradoks szympansa ", którą polecam na długie jesienne wieczory. Być może pomoże komuś stać się szczęśliwym, pewnym siebie  i odnoszącym sukcesy człowiekiem, bo taki jest główny cel  tego modelu zarządzania umysłem. 

A Wam co poprawia nastrój? Mam nadzieje, że nie pływająca ryba w Tesco !

Dla mnie najlepszym rozwiązaniem na chwilowe obniżenie nastroju jest oczywiście wprowadzenie trochu pozytywnej energii w ubiorze. Czyli w tym co lubię najbardziej :) Różowy, ciepły płaszczyk i najlepiej dodatki w tym samym kolorze nastrajają mnie niezwykle pozytywnie. Nie straszna mi wtedy brzydka pogoda i mając w głowie swój nowy, ciepły pudrowo różowy płaszczyk potrafię się zmusić do wyjścia w najgorszą pogodę.  Odkąd pamiętam nie wyobrażam sobie siebie kończącą się jesienią i zimą w czarnym kolorze !!! Nie rozumiem też wyborów ludzkich, którzy to notorycznie nadal kupują płaszcze i kurtki w ciemnych i ponurych kolorach. Wiosną czy czasem nawet latem również lubię nawet total black look - jest to ponadczasowa klasyka, ale szarą jesienią unikam tego jak ognia. A gdy zakładam bardziej stonowane kolory to zawsze kontrastuje je różową fuksją lub czerwienią na ustach :) Z taką pozytywną energią pozostaje mi poczekać narazie na piękną świąteczną zimę a potem już tylko cudowna wiosna i gorące lato. Tak więc think pink !!!  i autumn sadness? No, thanks. Zapraszam do zerknięcia na pozytywne jesienne fotki. mam nadzieję, że chociaż trochę umilą Wam jesienne dni.

A na jesienne i zimowe zakupy dla fanek mody i kupowania ubrań, najlepiej tych w pozytywnych barwach, które zawsze rozjaśniają nawet najciemniejsze dni mam dla Was zniżki do LaRedoute nawet do 50 % taniej :)  Dodatkowo na stronie http://www.rabble.pl/ znajdziecie mnóstwo innych promocji  i kodów rabatowych. 

Coat / Plaszcz - C&A

Boots / Botki - Zara kids

Sweater/ Sweter - Vero Moda/ SH

Hat / czapka - no name

Sunglasses / okulary - F&F